Piszę fikcję, ale każdy tekst opowiada prawdę. Prawdziwe są emocje. Ich źródło to moje doświadczenia, ale nie tylko. Wyobraźnia płynie, bazując na trudnych przeżyciach moich sióstr, babć i koleżanek. Zmieniają się okoliczności, wyobraźnia kreuje bohaterów, ale uczucia są zaczerpnięte z życiowych sztormów moich bliskich.
Co łączy Cecylię i całą rzeszą bohaterek, które opowiadają kompletnie różne historie? Osobiste trzęsienia ziemi i szalona tektonika uczuć.
– Opanuj się idiotko! – syknęła półszeptem. Obskurna łazienka na tyłach SOR-u zdawała się być pusta, ale wolała nie ryzykować. Zamknęła się w cuchnącej wymiocinami
– Mamo, zrobisz nam kanapeczki jak z kawiarenki? – usłyszałam Miłosza znad grzechotu LEGO. Budowali z ojcem stację kosmiczną już od dwóch godzin. – Tylko